Niezrównoważona gospodarka amerykańska: wieża Jenga na krawędzi

19

Gospodarka amerykańska w roku 2025 jest jak gra Jenga: pozornie stabilna, ale coraz bardziej podatna na zagrożenia. Pomimo dodatnich wskaźników wzrostu i rekordów giełdowych, bliższa analiza ujawnia słabości strukturalne, które mogą prowadzić do nieoczekiwanego pogorszenia koniunktury. Podstawa zwęża się i ryzyko zawalenia wzrasta.

Pęknięcia w sektorze małych firm

Małe firmy – zatrudniające mniej niż 500 pracowników – są najważniejszym motorem amerykańskiej gospodarki, zatrudniają 46% siły roboczej i przetwarzają jedną trzecią całego importu. Jednak nieproporcjonalnie ucierpiały one z powodu niedawnych nacisków gospodarczych, zwłaszcza ceł nałożonych przez administrację Trumpa. Z braku zasobów większych konkurentów wiele małych firm miało trudności z adaptacją, co skutkowało spadkiem sprzedaży prawie trzykrotnie większym niż w przypadku dużych korporacji.

Zmusiło to małe firmy do redukcji miejsc pracy, a dane dotyczące płac w sektorze prywatnym wskazują na utratę 107 000 stanowisk w okresie od kwietnia do września. Jednocześnie duże firmy nadal się rozwijają, powiększając lukę.

Rynek pracy: rosnąca słabość

Oprócz małych przedsiębiorstw coraz bardziej oczywiste stają się problemy na rynku pracy. Rząd federalny prognozuje, że w tym roku zwolni się 300 000 osób, a zwolnienia w sektorze prywatnym osiągnęły w październiku najwyższy poziom od 22 lat. Tendencja ta nie ogranicza się do firm znajdujących się w trudnej sytuacji: nawet dochodowe firmy wstrzymują zatrudnianie i redukcje personelu, aby zrównoważyć koszty i inwestują w sztuczną inteligencję.

Skumulowany efekt to spowolnienie na rynku pracy, które zagraża wydatkom konsumenckim, będącym siłą napędową gospodarki.

Pogłębiająca się luka konsumpcyjna

Pomimo sygnałów ostrzegawczych wydatki konsumpcyjne pozostały odporne, wspierane przez najbogatsze gospodarstwa domowe. Jednak ta trwałość w coraz większym stopniu zależy od kurczącej się części populacji. Gospodarstwa domowe o niskich i średnich dochodach borykają się z opóźnieniami w płatnościach i stagnacją w wydatkach, podczas gdy 10% najwyższych pod względem majątku kontroluje ponad 87% akcji przedsiębiorstw.

Ta koncentracja bogactwa tworzy niestabilną bazę, w której wzrost gospodarczy zależy od malejącej liczby wydatków ludzi.

Sektor technologii: Wieża węgielna

Amerykańskie firmy technologiczne, szczególnie te specjalizujące się w sztucznej inteligencji, stały się dominującą siłą w gospodarce. Ich inwestycje w infrastrukturę, które tylko w tym roku przekroczyły 380 miliardów dolarów, przekroczyły nawet spożycie osobiste jako czynnik napędzający wzrost PKB.

Firmy te są główną podporą podtrzymującą wieżę Jenga. Ich ciągłe wydatki i rentowność są niezbędne, aby utrzymać iluzję stabilności.

Kwestia zrównoważonego rozwoju

Kluczowym pytaniem jest, jak długo to może trwać. Dominacja sektora technologicznego tworzy kruchą równowagę, w której cała gospodarka zależy od sukcesu kilku firm. Jakiekolwiek spowolnienie inwestycji w sztuczną inteligencję lub spadek przychodów w sektorze technologicznym może mieć efekt kaskadowy, destabilizując cały system.

Optymizm i niepewność

Niektórzy twierdzą, że zwrot podatku na wiosnę i umiarkowany spadek inflacji mogłyby zapewnić tymczasową ulgę. Na przykład Meta Platforms ogłosiła plany zainwestowania 600 miliardów dolarów w infrastrukturę i tworzenie miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych w ciągu najbliższych trzech lat.

Jest jednak mało prawdopodobne, aby środki te zaradziły podstawowym słabościom strukturalnym. Gospodarka pozostaje niebezpiecznie zależna od wąskiej bazy wsparcia, przez co jest podatna na nieoczekiwane wstrząsy.

Istota pytania

Gospodarka amerykańska w roku 2025 to gra Jenga o wysoką stawkę. Chociaż wieża nadal stoi, podstawa się zawala. Ryzyko zawalenia rośnie, a konsekwencje mogą być poważne. Pytanie nie brzmi, czy wieża upadnie, ale kiedy.